Najwyższa pora!
Zabieram się do roboty. Bez wymówek sraty graty. Skoro powstała w mojej głowie historia, to czemu ją sabotuję? Toż to zakrawa o pomstę do nieba. Lenistwo? Strach? Czy coś innego? Stop!
Nie ma już znaczenia, co i dlaczego było powodem.
Niech z nowym idzie nowe. Postanowienia noworoczne są? Są!
To się trzeba wywiązać. Powiedz To, Serenada mistrza i Okno życia wskakują na tapetę.
Kończę com zaczęła!
Póki życie. Niech!
Historia wielu miłości, wszystkich jej odmian i barw.
Wyruszam więc...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz pojawi się po zatwierdzeniu...