wtorek, 17 stycznia 2017

Zimowe zabawy.



 


„Zimowe zabawy”

Przyszła zima, śnieg już spadł,                                                              
każdy dzieciak z tego rad.
Tadzio bardzo się raduje, wreszcie igloo wybuduje.
Hania łyżwy swoje włoży, by figury nowe tworzyć.
Aga chce lepić bałwana przed swym domem już od rana.
Wiesia, Julka i brat Julki zrobią bitwę w śnieżne kulki.
Lecz Basiunia nie skorzysta z tej zimowej bieli,
leży chora w swoim łóżku, w cieplutkiej pościeli.
Bo choć mama zakazała, Basia mamy nie słuchała.
Szalik, czapkę w kąt schowała, sople z lodu pozjadała.
Teraz gardło Basię boli i w chorobie swej biadoli,
że nie może dziś do woli brykać z dziećmi w śnieżnej bieli,
tylko leży tu w pościeli.
Teraz Basia dobrze wie, po co szalik, czapka jest.
Bajka morał taki nosi:
Trzeba szalik, czapkę nosić, kiedy mama o to prosi.
Bo mamusia dobrze wie, co dla dzieci dobre jest.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się po zatwierdzeniu...