Kochane biedronki, groszki i inne słodkie kokoszki.
26 czerwiec za nami. Dyplomy już rozdane.
Ten osobisty z wierszykiem, który napisałam specjalnie dla Was, też.
Przedszkolaki
Do przedszkola przyszły dzieci
czas w przedszkolu szybko leci.
Ledwie tu zdążyły przyjść,
a już czas do domu iść.
Ale, ale..
Kacper, Jasio i Oskarek
nie chcą iść do domu wcale.
Dobrze im w przedszkolu było,
płaczą, że już się skończyło.
Lenka z Laurą dokazują
i na panie pokazują,
że są miłe i kochane,
dobrze mieć jest takie panie.
Mamo, mamuś, super było
wcale mi się nie nudziło.
Tak do mamy Bartuś woła,
podskakując dookoła.
Sylwia no i Weronika
jeszcze sobie teraz bryka
zamiast grzecznie kłaść buciki
stroją sobie śmieszne minki.
Z kąta słychać głosik Oli
Panie pewnie głowa boli.
To od naszych wrzasków krzyków
przy zabawie w rozbójników.
Franio mamie opowiada,
że już jabłka będzie zjadał,
że są dobre, bo są zdrowe,
Bomby wielowitaminowe.
i przesyła znów buziaka.
I choć czasem psoci wielce
jak nie lubić tu chłopaka.
Koniec roku przyszedł już
I wakacje są tuż tuż.
Wszystkie dzieci roześmiane
już żegnają swoje panie.
Mówiąc głośno:
Do widzenia! Do szybkiego zobaczenia!
Do widzenia! Do szybkiego zobaczenia!
Ewa Maćkowiak.
Cóż ...
Trzeba się będzie z wami rozstać.
Mam jednak nadzieję, że od pierwszego września, znów będę mogła słuchać Waszego "szczebiotania".
Będę stroić Wam salę,aby było Wam wesoło i kolorowo.
Pani Ewo, my również mamy nadzieję, że 1 września się spotkamy :)
OdpowiedzUsuń