Mówił
do niej Rybko…
Bo
spełnia marzenia?
Bo
lubi pływać?
Bo
psuje się od łba?
Bo
ryby głosu nie mają?
Skarbie
do niej mówił…
Bo
bezcenna?
Bo
nieodkryta?
Bo
zakopać głęboko w ziemi?
Myszko
też padło …
Bo
taka niepozorna?
Bo
taka szara?
Bo
spod miotły?
Może
jednak mówmy sobie po imieniu?