poniedziałek, 20 maja 2013

„DROGOWSKAZ”

„DROGOWSKAZ”,
to mój pierwszy, mogę powiedzieć debiutancki tomik.
Zawiera utwory z przedziału kilkunastu lat. To zebrany w formie wierszy zapis obserwacji życia i moich na te obserwacje monologów wewnętrznych. „Drogowskaz”, to wędrówka przez życie, to wewnątrz 
i to na zewnątrz. To wybory. Codzienne stawanie przed drogowskazem, który wskazuje kierunek dobro lub zło. To podejmowanie decyzji, który z nich wybrać i po tych wyborach codzienne zasypianie snem spokojnym lub koszmarem. Bardzo ważne było dla mnie, aby okładka, tytuł i treść ze sobą współgrały. 
Okładka, przedstawia  rysunek człowieka, tutaj nagiej kobiety. 
Jestem kobietą. Nagość to właśnie symbol naszej czystości, niewinności, wolnej woli. Wolnego wyboru, pomiędzy …
W wierszach można wyczytać smutek. Tak, czasami smuci mnie życie, 
a właściwie my, ludzie, a w tym zbiorze ludzi ja, również. Ale jest to smutek, który ujarzmiłam, świadomością skąd pochodzi. 
I właśnie czasem ten smutek daje mi siłę do tworzenia.
Czasami mam wrażenie, że w wierszach są przemówienia mojej duszy, jakbym przeprowadzała z nią, 
a może ona ze mną rozmowę. Taką osobistą …
/ bo droga duszy prosta jest poklasków jej nie trzeba / bez ciebie duszo nie będzie nic/.
Można też zobaczyć jak mieszają się stany od euforii do poczucia ulotności uczuć i pustki. Wszystko to wpisane jest w nasze ludzkie, emocjonalne postrzeganie świata. To właśnie pozwala na zrozumienie siebie, świata, poprzez obserwację.
To co piszę, nie mieści się w kanonach „współczesnej poezji”.  
Nie jestem literatką, pewnie dlatego to inna jakość w tej mojej poezji. To słowa płynące z duszy. 
Od tak, bez przemyśleń i fraz układania.
Nie jestem literatką,
choć literatki używam.
Literatury też.
Bo przecież trzeba czasem 
wlać w siebie wiedzę.
                                                                  
                                       Ewa V. Maćkowiak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz pojawi się po zatwierdzeniu...