Jutro
żyło
wczoraj
identycznie
jak
dziś.
Schrupać cię
jak chleb
powszedni
przełknąć
strawić
tylko ten lęk
że odbijesz się czkawką.
Ona i on
dwa serca
jak w dumce
i
myśli dwie
dwie pary
oczu
zakochanych
wdech z
wydechem
i
krok za
krokiem
i
dłoń w dłoni
w splocie
prawo, lewo
wzór
nieskończoności
kropka nad
i
miłości.